Pod koniec lipca drużyny naszej Akademii wznowią treningi udając się na obóz do Gorlic. Wśród zawodników uczestniczących w tym letnim zgrupowaniu będą także chłopcy z SMS Beniaminek U-18, którzy w nowym sezonie 2024/2025 po raz pierwszy w historii naszej Akademii zadebiutują w rozgrywkach seniorskich. Dlaczego Beniaminek zdecydował się na taki krok? Porozmawialiśmy o tym z koordynatorem ds. szkolenia Sławomirem Walczakiem.
Redakcja: Przed nami kolejny piłkarski sezon w Beniaminku. Czeka nas w nim nowość, bo po raz pierwszy nasza drużyna zagra w lidze seniorskiej. Jako koordynator ds. szkolenia w Akademii oraz trener tej drużyny jesteś mocno zaangażowany w ten projekt, dlaczego akurat rozgrywki seniorskie?
Sławomir Walczak: Gra na poziomie seniorskim jest to kolejny krok ze strony Akademii w celu stworzenia warunków do rozwoju zawodnikom, którzy na co dzień uczęszczają do SMS Beniaminek Krosno. Co prawda zaczynamy te rozgrywki na najniższym szczeblu, ale uważam, że Ci młodzi chłopcy im szybciej zaczną grać w dorosłej piłce, tym łatwiej będzie im odnaleźć na późniejszym etapie i na wyższym szczeblu.
Redakcja: Wiemy, że temat udziału w rozgrywkach seniorskich był przygotowany już od startu poprzedniego sezonu, czy Beniaminek śledził może jak to wygląda w innych ośrodkach, które zdecydowały się na ten krok?
Sławomir Walczak: Tak zdecydowanie, temat startu drużyny na poziomie seniorskim był przez nas analizowany dosyć długo, szukaliśmy argumentów za i przeciw, i finalnie wyszło, że chcemy taki krok zrobić. W większości Akademii z poziomu centralnego, młodzież ogrywana jest w rywalizacji z seniorami. Wydaje mi się że problem polskiej piłki w kontekście adaptacji młodych zawodników na szczeblu seniorskim wynika z tego, że zbyt późno Ci chłopcy dostają szanse rywalizacji na tym poziomie.
Redakcja: Jakie na ten moment są założenia co do gry w tych rozgrywkach, kto będzie reprezentował Beniaminka w piłce seniorskiej?
Sławomir Walczak: O sile zespołu będą stanowić chłopcy z SMS Beniaminek Krosno z rocznika 2007 i 2008. Zawodnicy Ci rozegrali już wiele meczy kontrolnych z seniorami z wyższych klas rozgrywkowych i jestem pełen optymizmu przed startem rozgrywek.
Redakcja: Beniaminek zgłosił akces do gry w A klasie, ostatecznie Podkarpacki Związek Piłki Nożnej nie przychylił się do tego rozwiązania i zaczniemy od B klasy. Jakie argumenty przemawiały za tym, bo tą przygodę rozpocząć w A klasie?
Sławomir Walczak: Tak, to prawda, próbowaliśmy poprzez złożenie stosownych dokumentów i za zgodą organu prowadzącego rozgrywki zacząć grę na poziomie A klasy, bo uważaliśmy, że to będzie zdecydowanie lepsze środowisko do rozwoju tych zawodników mając na uwadze to co wcześniej powiedziałem, że graliśmy sparingi z drużynami z tego poziomu i chłopcy sobie świetnie radzili. Projekt zakłada grę w rozgrywkach seniorskich młodymi zawodnikami z SMS Beniaminek, których część po skończeniu nauki zapewne zasili podkarpackie kluby i gra na wyższym poziomie rozgrywkowym, do której uważamy, że Ci chłopcy mają predyspozycje byłaby pewnie także przyszłościowo z korzyścią dla podkarpackiej piłki i klubów. Nie udało się, szanujemy decyzję Związku, mamy swój plan i staramy się robić swoje.
Redakcja: Liga i udział w tych rozgrywkach to część procesu szkoleniowego w SMS Beniaminek, co jeszcze składa się na całościowy plan na rozwój zawodników w tym sezonie?
Sławomir Walczak: Dokładanie tak, naszym celem jest droga, a nie sam cel gry w klasie B. Nasza wizje tego projektu to nie tylko 11 meczy tylko to co będziemy robić w codziennym treningu, a przede wszystkim rozwoju będziemy szukać grając wymagające mecze kontrolne. Te 11 meczy to tylko 990 minut gry od 11 sierpnia do 20 października. Chciałbym, żeby te mecze były tylko dodatkiem do tego nad czym będziemy skupiać w całym procesie szkolenia.
Redakcja: Wróćmy jeszcze na chwilę do poprzedniego sezonu. Patrząc na start projektu SMS Beniaminek, gdy obejmowałeś drużynę zawodników z rocznika 2007 i 2008, a koniec poprzedniego sezonu, gdy do ostatniej kolejki walczyliście o Mistrzostwo Podkarpacia, to jak oceniasz ten okres i czy spodziewałeś się, że aż tak dobrze zaprezentują się chłopcy w najwyższej klasie rozgrywkowej na Podkarpaciu?
Sławomir Walczak: Zaczynaliśmy rzeczywiście z niskiego pułapu jeszcze grając w lidze z dwa lata starszymi zawodnikami, więc zakładając, że poprzez ciężką przemyślaną pracę będziemy się rozwijać, to marzyłem o tym, żeby finalnie znaleźć się w tym miejscu, gdzie się znaleźliśmy. Do pełni szczęścia zabrakło niewiele. Przez ten okres cały czas pokazywałem chłopcom drogę, a nie sam cel. Oparte to było na wspólnym zaufaniu, a najważniejsze, poświęceniu chłopców.
Redakcja: Jak to w przerwie letniej bywa, w piłce to wzmożony czas transferowy, czy po tak dobrym sezonie jest zainteresowanie zawodnikami Beniaminka i czy czekają nas jakieś ruchy kadrowe przed nowym sezonem?
Sławomir Walczak: Mam nadzieje, że tak będzie, ale bardziej patrzę w kontekście odejść zawodników z tej drużyny. Misją Akademii jest dawnie szans młodym zawodnikom już na wyższym poziomie i wiem, że są tacy zawodnicy, którzy zasługują na to, by spróbować swoich sił na poziomie centralnym. Odejście kluczowych zawodników będzie szansą dla kolejnych. Nie mamy ambicji, by drużyna seniorska grała na jak najwyższym poziomie, ale chcemy dojść do takiego poziomu, gdzie będzie to trampolina dla zawodników, którzy po skończeniu edukacji w SMS będą mogli z powodzeniem szukać drogi, która pozwoli spełniać ich marzenia o grze na wysokim poziomie.
Redakcja: Tak jak wspomniałeś, szansa na zaistnienie w topowych Akademiach i drużynach seniorskich wyższego szczebla dla jednych, to także szansa na dołączenie do Beniaminka i rozwój dla innych? Czy jest obecnie miejsce w SMS Beniaminek dla utalentowanych i nie ukrywajmy chcących mocno pracować zawodników, którzy chcieliby dołączyć do naszej szkoły?
Sławomir Walczak: Nabór do Akademii i projektu SMS Beniaminek Krosno, gdzie chcemy łączyć edukacje na dobrym poziomie ze szkoleniem sportowym trwa cały rok. Nie decydujemy się na szeroko zakrojony skauting, ale każdy kto wyrazi chęć uczestnictwa w tym ciekawym projekcie dostanie szansę i będziemy wiele robić by „podwójna kariera” – edukacja i szkolenie, końcowo przyniosła zamierzony efekt. Zdajemy sobie sprawę, że nie każdy z zawodników będzie grał na poziomie satysfakcjonującym obydwie strony więc stawiamy na edukację i chcemy rozwijać uczniów, by w przyszłości mogli być przede wszystkim dobrymi ludźmi i mogli realizować się w sporcie w innych obszarach, dlatego też mamy zaplanowane ciekawe projekty dla nich, ale o tym dowiemy się w najbliższym czasie.
Redakcja: Przed drużyną obóz w Gorlicach, to chyba doskonała okazja, by dobrze popracować po przerwie wakacyjnej i wejść na odpowiednie obroty.
Sławomir Walczak: Obóz to zawsze ciekawa i efektywna forma podnoszenia umiejętności zawodników, jestem przekonany, że te kilka dni które spędzimy w Gorlicach przyniesie zaplanowane efekty.
Redakcja: Do Gorlic wybierają się również młodsze drużyny z SMS Beniaminek, a także grupy PRO naszej Akademii. Dla koordynatora ds. szkolenia to także możliwość, by jeszcze mocniej przyjrzeć się pracy trenerów i samym zawodnikom. Czy w nowym sezonie czekają nas jakieś zmiany w wytycznych dla trenerów, czy może raczej kontynuacja obecnie obranej drogi?
Sławomir Walczak: Nowy sezon to kontynuacja wizji szkolenia w Akademii, będą zmiany w metodologii szkolenia, które są nieodłącznym elementem już samego procesu treningowego, ale też kadr trenerskich. Planując wyjazd na obóz myślę, że zawsze jest na pierwszym planie integracja grup z nowymi sztabami trenerskim oraz to, że chcemy skupić się na dobrze wykonanej pracy. Czy będzie to boisko w Krośnie, Gorlicach czy Warszawie, cele są zawsze te same. Co do obserwacji wykonywanej pracy przez zawodników i trenerów w tym sezonie naprawdę będzie co oglądać i analizować.
Redakcja: Na koniec jeszcze poruszmy temat piłki kobiecej, tu w nowym sezonie czeka nas także istotna zmiana i większa rola koordynatora piłki kobiecej, jak ta współpraca z koordynatorem ds. szkolenia w Akademii będzie wyglądała?
Sławomir Walczak: Trener Dawid Kamola będzie koordynatorem pionu piłki kobiecej, która w ostatnim czasie się mocno rozwinęła dzięki ogromnemu zaangażowaniu trenera oraz samych zawodniczek, ale też rodziców. Bardzo dobrze jest ten projekt odbierany w naszym środowisku, została stworzona bezpieczna i sprzyjająca rozwojowi atmosfera, więc pozostaje się tylko cieszyć i trzymać kciuki za dalszy rozwój. Trener Dawid Kamola bardzo mocno zaangażował się w ten projekt w związku z tym decyzją Akademii będzie odpowiadał w szerszym wymiarze za rozwój piłki kobiecej, a co do współpracy to będzie ona wielopłaszczyznowa mająca na celu z mojej strony wsparcie i finalnie rozwój nas wszystkich.