Już dziś po przerwie zimowej do gry wraca PKO Ekstraklasa, w której mamy swoich przedstawicieli. Jednym z nich jest Karol Knap, którego jesienią często mogliśmy oglądać na stadionach najwyższego szczebla rozgrywkowego w Polsce. W pierwszej wiosennej kolejce jego Cracovia zagra z liderem tabeli Lechem Poznań (6 luty, godz. 17:30), a nim piłkarze wybiegną na murawę to zapraszamy na wywiad z naszym wychowankiem.

Karol widzieliśmy na zdjęciach uśmiech na Twojej twarzy podczas obozu w Turcji. Zadowolony z okresu przygotowawczego?
Karol Knap: Tak jestem zadowolony z tego okresu. Jako drużyna przepracowaliśmy go bardzo dobrze, był to ciężki obóz i mam nadzieję, że zaprocentuje to w lidze. Ja osobiście również jestem zadowolony z przygotowań, myślę, że dobrze ten okres przepracowałem, przebiegał bez problemów, bez urazów więc na pewno to jest na plus, dopiero pod koniec obozu jakieś przeziębienie się wkradło, ale naprawdę jestem zadowolony i czekam już na ligę.
Grałeś w każdym z czterech rozegranych sparingów. Powiedz nam czy oczekiwania wobec Ciebie, wobec tego za co jesteś odpowiedzialny na boisku, bardzo się różnią porównując zadania przydzielane Ci przez trenera Zielińskiego, a wcześniej trenera Probierza?
Karol Knap: Tak, zagrałem w każdym z czterech sparingów. Na pewno ja sam więcej teraz od siebie wymagam, może nie jestem jeszcze bardzo doświadczonym zawodnikiem w Ekstraklasie, ale to doświadczenie łapię i wychodząc na boisko chcę pokazać coraz więcej i dawać więcej drużynie. Czy różnią się zadania przydzielane mi przez poprzedniego i obecnego trenera? Preferujemy dwa różne style gry za trenera Zielińskiego i trenera Probierza, więc te zadania i wymagania co do mojej roli na boisku też są trochę inne, ale nie chciałbym tu zdradzać szczegółów i odsłaniać kart przed rywalami więc zostawię to dla siebie (śmiech).
Karol Knap podczas styczniowego obozu w Turcji (Foto: cracovia.pl)
Bywa tak w Ekstraklasie, że przepis o młodzieżowcu sprawia, że w wielu klubach można w ciemno wskazać kto w tym wyjściowym składzie zagra. W Cracovii ta konkurencja o miejsce między młodzieżowcami jest spora, czuć tą rywalizację na treningach?
Karol Knap: Dokładnie, myślę, że są w Ekstraklasie drużyny, gdzie gra ten jeden młodzieżowiec i może to jest dla nich jakiś dyskomfort, natomiast uważam, że w Cracovii poziom młodzieżowców jest wysoki i dyspozycja tygodnia, ostatnich meczy decyduje kto w tym składzie gra i nie ma z tym problemu żeby grało na przykład dwóch młodzieżowców, bo tak często bywało jesienią. Jak dobrze się prezentujemy jako młodzi zawodnicy to ten przepis nie wnosi żadnej zmiany, po prostu udowadniamy na treningach, że jesteśmy w dobrej dyspozycji i na to miejsce w wyjściowym składzie zasługujemy.
W przerwie zimowej w Cracovii nie było za wiele ruchów kadrowych, choć wiemy, że kibice „Pasów” liczyli na transfer napastnika, ta stabilizacja będzie Waszym atutem?
Karol Knap: Nie jestem osobą odpowiedzialną za transfery więc nie zaprzątam sobie tym głowy, tylko skupiam się na sobie i na tym, by jak najlepiej prezentować się na murawie. Czy lepsza stabilizacja, czy transfery i rotacja, to tak naprawdę wszystko zweryfikuje boisko, ale może być to nasz atut, bo uważam, że mamy tak mocny, zgrany skład, że możemy powalczyć o wyższe pozycje w tabeli.
W tym momencie plasujecie się dokładnie w środku stawki, ale drużyny przed Wami są chyba w Waszym zasięgu.
Karol Knap: Tak jak wspomniałem uważam, że mamy mocną drużynę i stać nas na pewno na wyższe lokaty w lidze. Udowadnialiśmy to wiele razy, wiadomo, że zdarzały się także słabsze mecze, ale bardziej chcemy pamiętać te bardzo dobre jak choćby ostatni ze Śląskiem Wrocław i to na nich chcemy bazować budując swoją pozycję, pewność siebie i pozytywne myślenie o zbliżającej się rundzie. Myślę, że jak tak będziemy grali jak w tym spotkaniu, to mamy duże szanse podskoczyć w ligowej tabeli.

Wróćmy jeszcze do końcówki grudnia, po raz kolejny mogliśmy oglądać Cię na murawie obiektu Beniaminka w „Turnieju Wigilijnym”? Jak wrażenia?
Karol Knap: Powrót do Beniaminka jak co roku jest fajnym wydarzeniem i naprawdę zawsze z chęcią do Was wracam, wracają też koledzy i myślę, że dla każdego z nas jest to przyjemność przyjechać na takie spotkanie. Pamiętamy o tych korzeniach, o tym gdzie zaczynaliśmy, więc na pewno dla każdego to fajne wydarzenie, a ta ekipa absolwentów z roku na rok się powiększa i naprawdę fajnie, że chłopaki przechodzą z Beniaminka do choćby ekstraklasowych Akademii i życzę im, by pięli się jak najwyżej i spełniali swoje marzenia.
Jak sam zauważyłeś więcej pojawia się Was na tym tradycyjnym spotkaniu przed Świętami. Tak piłkarsko to młodzież ostro napiera tą naszą „Beniaminkową starszyznę”?
Karol Knap: To na pewno cieszy trenera Grześka, trenera Marka, bo zakładając tą szkółkę pewnie mieli takie marzenia, by wychować jak najwięcej zawodników na jak najwyższy poziom. Sporo chłopaków gra w czołowych Akademiach, trudno to porównywać, my już jesteśmy w takim wieku, że przeszliśmy te szczeble juniorskie, gramy w piłce seniorskiej, staramy się grać na jak najwyższym poziomie i w jak najlepszych ligach, przed nimi jeszcze sporo pracy, bo jedni szybciej, jedni później wejdą w ten wiek seniora, ale na pewno są chłopcy z wysokimi umiejętnościami i czas pokaże jak to wszystko się ułoży. Życzę im jak najlepiej.
Dzięki Karol za te kilka słów dla sympatyków Beniaminka, tak na koniec jeszcze jakbyś mógł od nas przekazać taką ciekawostkę trenerowi Jackowi Zielińskiemu, że odkąd objął Cracovię i w dwóch ligowych meczach wystawił Karola Knapa w pierwszym składzie, to oba spotkania „Pasy” wygrały!
Karol Knap: (śmiech) … tak to prawda, odkąd trener Jacek Zieliński przejął zespół i w dwóch meczach zagrałem w pierwszym składzie to wygraliśmy, ale też tak naprawdę to tylko w tych dwóch mogłem zagrać, bo w wygranym spotkaniu z Rakowem doznałem kontuzji, ominęły mnie przez to dwa mecze, dochodziłem do pełni sił, wszedłem na Łęczną z ławki, a ze Śląskiem już od pierwszej minuty i faktycznie ten mecz także udało się wygrać. Mam nadzieję, że wiosną tą pracą na treningach sprawię, że będę dostawał od trenera jak najwięcej szans i jak najwięcej tych spotkań będzie wygranych.
Tego Ci życzymy, mocno trzymamy kciuki i z pewnością będziemy śledzić mecze Cracovii!

Karol Knap – 20-letni wychowanek Beniaminka. W Ekstraklasie zadebiutował 24 lipca 2021 roku, Cracovia grała na wyjeździe z Górnikiem Łęczna, a „Knapik” pojawił się na murawie w 66 minucie spotkania. W pierwszej części trwającego obecnie sezonu nasz były zawodnik w meczach PKO Ekstraklasy i Pucharu Polski zagrał w aż 15 spotkaniach, 10 z nich rozpoczynając od pierwszej minuty. Dobra gra Karola w Ekstraklasie została dostrzeżona przez trenera Reprezentacji Polski U-20 Miłosza Stępińskiego, który powołał naszego wychowanka na mecze z Włochami oraz Portugalią. 2 września 2021 roku Karol zadebiutował w koszulce z orłem na piersi. Po tych spotkaniach przyszło także powołanie i występ w październikowym spotkaniu Polski U-20 z Niemcami.
Foto: cracovia.pl, własne.